Wojciech Wasilke pracował w firmie dekarskiej, pewnego dnia niefortunnie spadł z drabiny z wysokości 3m. Diagnoza to uszkodzony rdzeń kręgosłupa w odcinku szyjnym.

W wieku 37 lat skazany do końca życia na wózek inwalidzki - porażenie/niedowład kończyn.

Wojtek urodził się w Wejherowie. Ma 14-letnią córkę. Kocha góry, kiedyś każdy wolny czas spędzał na wędrówkach. Od zawsze wierny i oddany kibic Gdyńskiej Arki.

Teraz jedynym marzeniem Wojtka jest wózek inwalidzki Meyra Optimus 2, który umożliwi mu samodzielne poruszanie się poza ośrodkiem pomocy społecznej w Pucku i przyjazd na mecze Arki.

Rentę którą otrzymuje Wojtek to 1.700 zł.
Koszt pobytu w ośrodku to 1.200 zł.

Część przeznacza na alimenty, media, leki, opatrunki.

Nowy model wózka kosztuje ok. 21.500 zł.

Na obecną chwilę rodzina, znajomi i przyjaciele Wojtka zebrali ponad 11 tysięcy. W tym kwotę 6 tys. zł. przekazał Arkowiec - Krzysztof Sabisz. Do zebrania pozostało 50%, czyli około 10 tys. zł.
 
W myśl hasła Nigdy Nie Zostaniesz Sam MY ARKOWCY włączmy się w zbiórkę, której najpiękniejszym finałem będzie przyjazd szczęśliwego Wojtka na mecz ukochanej drużyny.
#ArkaRazem


Numer konta do wpłat:
Stowarzyszenie Kibiców Gdyńskiej Arki

71 1090 1102 0000 0001 1420 6625

Tytuł przelewu: Akcja wózek



Pokażmy, że hasło NIGDY NIE ZOSTANIESZ SAM to nie jest pusty frazes!