Arka Gdynia - Gryf Wejherowo 3:0 (Bach 2, Lech 12', Chromiński 14')
Arka: Arkadiusz Moczadło - Przemysław Stolc, Mateusz Skrzypczak (46' Błażej Niciński), Tomasz Wojcinowicz, Paweł Wojowski (46' Jakub Wawszczyk) - Jakub Bach (46' Dawid Tomczak), Przemysław Lech (60' Maciej Koziara), Damian Mosiejko (46' Maksymilian Hebel), Wojciech Mielcarek (57' Mateusz Czapłygin) - Kacper Chromiński (77' Przemysław Lech), Sebastian Szerszeń (60' Maciej Wardziński).
Arka już po dwóch minutach wyszła na prowadzenie. Dogranie testowanego Wojciecha Mielcarka wykorzystał najlepszy zawodnik rezerw w rundzie jesiennej Jakub Bach. Po chwili mógł podwyższyć Szerszeń, ale drugi gol był kwestią zaledwie kilku minut. Dośrodkowanie Wojowskiego z rzutu rożnego wykorzystał testowany Przemysław Lech. To środkowy pomocnik, który jesienią grał zaledwie w IV lidze, w rezerwach Wisły Płock. Nie minęły dwie minuty i Arka prowadzenia z drugoligowcem już 3:0. Tym razem do siatki trafił 22-letni wychowanek Lecha Poznań, Dominik Chromiński. Ostatnie 1,5 roku spędził w Jarocie Jarocin, a wcześniej posmakował II ligi w barwach Warty Poznań (13 meczów, bez gola i asysty). Bramki mogły paść jeszcze przed przerwą, ale piłkarzom Arki zabrakło precyzji. Testowani zawodnicy starali się być aktywni, ale na pewno żaden nie wyróżniał się na tle naszych wychowanków.
Po zmianie stron uwidoczniła się przewaga Gryfa, w barwach którego mogliśmy oglądać Pawła Czoskę, Przemka Szura czy przymierzanego nie raz do Arki Mateusza Kuzimskiego. Konkretniejsza była jednak nadal nasza młodzież. Arka wyprowadzała szybkie kontry, w czym brylowali aktywny na prawym skrzydle Dawid Tomczak oraz Maciej Koziara z Maksem Heblem. Po jednej z takich akcji piłkę w polu karnym otrzymał właśnie Hebel, ale z ostrego kąta się pomylił. W samej końcówce świetną szansę miał Maciej Wardziński, jednak jego strzał głową z kilku metrów trafił prosto w bramkarza. Mecz nie najlepiej skończył się dla testowanego Mielcarka, który przy wydatnej pomocy masażystów opuścił boisko z kontuzją.