O ile podziału na „pikników”, „chuliganów” i „ultrasów” nie trzeba zbytnio tłumaczyć, ponieważ większość z nas obraca się w tych klimatach, o tyle temat ‘internetowych chuliganów’ czy w ostatnim czasie nawet ‘Januszów’ jest plastyczny i dosyć ciekawy. A u sporej części czytelników (u mnie z pewnością;-)) wzbudza po prostu śmiech. Jak rozróżnić takiego ‘chuligana z myszką’? Przede wszystkich jest wszechobecny i wszechwiedzący. Nigdy się nie myli, bo „jego jest tylko prawda”. Na meczu był raz, może dwa, ale to wystarczy, aby kupić sobie chuligański szalik i bluzę, z kapturem oczywiście. Aha – no i musi być czarna… koniecznie!! Najlepiej jeszcze jakiś przekreślony herb znienawidzonej drużyny i kozacki tekst, a co. Zrobi sobie 50 zdjęć i wstawi na popularne już serwisy typu „nasza - klasa” podniecając się, jaki to z niego chuligan, maczo, fighter, och, ach i ech. Na swoim koncie ma oczywiście stoczonych 157 walk, gdzie w 156 przeciwnik miał przewagę liczebną. 12 razy miał rękę w gipsie, 18 razy podbite oko. Nikt tego nie widział, bo on jest jak Copperfield – znika. A najlepsze w tym wszystkim to, że ma maksymalnie 15 lat. No, ale przecież widziano go jak rozwala siedzenie w skm-ce – szacunek. Trzeba być skończonym debilem, żeby wyżywać się na rzeczach martwych… Jeśli miałbym określić w jakiś sposób swoją osobę, określiłbym się nieskromnie mianem „fanatyka”. Choć młody wiekiem, mam pełen szacunek zarówno do „pikników” jak i tych, co lubią sobie „pogrillować”. Szanuje i doceniam to, co robią. Każdy z nas jest inny i każdy obiera inną drogę. Jednak do tych „chuliganów” opisanych trochę wyżej, nigdy nie nabiorę przekonania. Zawsze będzie niesmak. Bo gdzie tu jest sens w wypisywaniu na wszystkich forach i serwisach internetowych „AGKŚ”, skoro tak naprawdę przyjeżdżając do Gdyni, chłopak zesrałby się na rzadko!? On wie, że przed monitorem nic mu nie grozi, więc może się wyżyć…, ale do czasu. Niestety u nas też mamy swoich przedstawicieli w „internetowym chuligaństwie”, których jak najbardziej zwalczamy. Absolutnie nie identyfikujemy się z żadną z nich ani nie popieramy wygłaszanych przez nie przekonań. To są po prostu idioci, którzy przykrywają się żółto – niebieską wiarą. Między innymi, dlatego nie można w naszym serwisie dodawać komentarzy pod artykułami, bo wiadomo, kto by się tu zleciał. W dobie Internetu wszystko wydaje się mu podporządkowane, ale to nie powód, aby nadużywać swojej anonimowości. Można porównywać czat do konwersacji oraz wideorozmowę do spotkania, ale doskonale wiemy, że dopiero spotykając człowieka można go poznać z prawdziwej strony. Więc nie dajmy się omamić głupim wypowiedziom, komentarzom czy sugestiom „internetowych chuliganów”, oraz zwykłych ludzi. Pamiętajcie, że to, co czytacie to tylko słowa. Ja dzięki nim mogę być nawet przystojnym Latynosem mieszkającym w JuEsEj ;-) Inna sprawa to poznańscy ‘Janusze’. Choć był to zapewne jednorazowy wyskok, to warto o tym napisać. Na samo wspomnienie, zbiera mi się na histeryczny śmiech. Trzeba mieć nie lada odwagę, aby w dzisiejszych czasach śmiać się z samego siebie. Kibicom Lecha wyszło to wręcz znakomicie. Nie będę opisywał tu tej całej akcji oraz charakteryzował przeciętnego ‘Janusza’, sami zobaczcie, a efekt będzie lepszy. To chyba jedyny z ‘odłamów’, który w ostatnim czasie wzbudził tyle pozytywnych skojarzeń. Ach ci poznaniacy, mają pomysły;-).




P.S. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten artykuł niewiele zmieni i pewnie przeczyta go garstka osób. Ale każdy, kto to zrobi niech weźmie sobie te słowa do serca i zastanowi się nad swoim zachowaniem. Czy przypadkiem nie zalicza się do internetowych napinaczy.
P.S.2 Korzystając z okazji że mogę swoje myśli ubierać w słowa przypominam wszystkim że przychodzą święta, a wraz z nimi Mikołaj ;-). Pamiętacie jak byliście dziećmi?? Ja zawsze miałem gwiazdkę w domu, zawsze zdrowy i zawsze z rodziną. Są jednak osoby, które nie maja tak kolorowo i im właśnie należy pomóc, aby poczuli, chociaż przez tą chwilę ciepło w swoim małym serduszku. Dlatego też nasza, kibicowska akcja „ŻÓŁTO – NIEBIESKI MIKOŁAJ” jest tak ważna. Każda złotówka jest bardzo ważna, a im więcej takich złotówek tym bardziej będziemy mogli pomóc. Więc zachęcam wszystkich do przyłączenia się. O parę złotych nie zbiedniejecie a innym może to odmienić święta! Więcej informacji tutaj.
P.S.3 Dziś trochę się rozpisałem, wybaczcie ;-). Chce poruszyć jeszcze jedną sprawę. Chodzi o śmierć TABAZ’a, kibica Polonii Bytom. O takich sprawach nie zwyczaj pisać przez Internet, więc tym razem krótko. Łączymy się w smutku z kibicami królowej śląska jak i całą rodziną zmarłego. Pamiętam jak dosiadłem się do niego przy okazji wizyty polonistów w Gdyni, a dziś… no niestety, Bóg zabiera wielkich ludzi w swoje skromne progi. Niech tam, po drugiej stronie, ujrzy wielką Polonię oraz wielką Arkę. Tak, jak sobie wymarzył. Spoczywaj w pokoju…


źródło: własne / youtube.pl / fotokolejorz.pl